środa, 16 kwietnia 2014

Rozdział trzeci. (1 część)

Isabella’s POV

Wyskoczyłam z samochodu Justina i spojrzałam na rezydencje na przeciwko mnie. Nie wiedziałam co to będzie ale musi to być coś szczególnego. Spojrzałam na Justina, który oglądał budynek w zachwycie, sprawiają że zachichotałam.
-Chodź.-Powiedziałam idąc w kierunku budynku, widziałam moją mame, tate, brata i Mollie czekających przy wejściu. Podeszłam do nich.
-Chodźmy, jest zimno. -Moja mama powiedziała, trzymając się ramienia taty.
-Ale jest wiosna.-Powiedział mój brat co mnie rozśmieszyło. Podeszłam na bok do Justina i weszliśmy do głównej sali. Rozejrzałam się i zobaczyłam dużo balonów z napisem -"Gratulacje!"
-Mamo, co to jest..- Krzyk ze środka sali przerwał mi zdanie.
-Izza!- Skrzywiłam się, te przezwisko wiązało się ze złymi wpomnieniami. Odwróciłam się aby spotkać się z suką, na którą kiedyś mówiłam przyjaciółka.
-Tanya.- Powiedziałam z dużym fałszywym uśmiechem gdy podeszła by mnie przytulić, jej perfumy dla starszych pań drażniły mnie, ale zachowałam spokój.
-Co się stało, nic się nie zmieniłaś.- Okej, po tym komentarzu wyobrażam sobie jak pokonuje te gówno kijem z kolcami. Jeśli mówi, że się nie zmieniłam, oznacza to że jestem wciąż to samą nastolatką z pryszczami na twarzy. Spojrzałam co ona ma na sobie, ok nie sądzę że kilka sznurków naokoło piersi można nazwać ubraniem. Miała na sobie czarną sukienkę i czerwone szpilki, w sumie wyglądała jak jakaś prostytutka, który pojawiła się w niewłaściwym miejscu.
-Na prawdę? Tak samo jak ty.- Powiedziałam, udając chichot, usłyszalam za sobą chichot justina i szturchnęłam go, uciszając przy tym.
-Więc dlaczego tu jesteś?- Zapytałam kładąc mój telefon w mojej torebce.
-To jest moje przyjęcie zaręczynowe.- Powiedziała patrząc na mnie. SUKO POWIEDZ KURWA CO.
-Z kim?- Spytałam bojąc się odpowiedzi. Gdy to powiedziałam czyjeść ręcę zakryły czy Tanyi, przez co zachichotałam.
-Ze mną.- Powiedział głos za mną, ten sam głos, który powiedział, że nigdy mnie nie zdradzi.
-Cześć Sam.- Powiedziałam za słodko, przez co Rob zachichotał za mną. Usłyszałam jak jęknął i podziękowałam Mollie za bycie dobrą przyjaciółką i że jest w stanie czytać w moich myślach.
-Hej Lz, więc kim on jest?- Powiedział wskazując na Justina za mnie, uśmiechnełam się na pewien pomysł.
-Och, Justin to mój chłopak, prawda kochanie?- Powiedziałam, popychają Justina do przodu, dałam mu wygląd typu "Idz albo Cię zabiję."uśmiechnął się. Bóg wie, co on myśli.
-Tak jestem.- Powiedział, co Tanya zachichotała do niego położyła dłoń na jego ramieniu. Suka dotyka mojego Sugar Daddy, pieprzony skurwysyn.
-Jak skończyłeś z Izzy?- Powiedziała, trzepocząc rzęsami na Justina. Wyśmiałam ją, suka chce tego co jest moje.
-Na pewno nie w ten sposób jak skonczylas z tym dupkiem za tobą.- Powiedziałam, poczułam rękę wokół mnie i zobaczyłam moją mamę z miną zakmknij się.Pokręciłam głową i spojrzałam.
-Nie bądź zazdrosna.- Powiedziała całując Sama w usta.
-Jebana dziwka.- Mruknąłam, odwróciłam się i poszłam w kierunku moim rodziców.

Justin’s POV:

-Hej Lz, więc kim on jest?- Facet o blond włosach powiedział patrząc na mnie, widziałem uśmieszek Isabelli (co dla mnie było oczywiście seksowne) i zwróciła się do mnie.
-Och, Justin to mój chłopak, prawda kochanie?- Powiedziała przez co byłem zaskoczony ale oczywiście chaos w mojej głowie został zatrzymany, gdy zdałem sobie sprawę, że ona robi to tylko ze względu na sytuację.
-Tak,jestem.- Powiedziałem, uśmiechając się gdy pomyślałem o korzyściach z bycia "fałszywym chłopakiem". Patrzyłem, jak Tanya położyła rękę na moim ramieniu, przez co chciałem jej coś zrobić. Jej narzeczony stoi tuż za nią a ona chce wciąż flirtować. Założe się, że jej narzyczony to cipa. Spojrzał na mnie ze znużeniem i zachichotał lekko. Tak, on jest cipą.
-Jak skończyłeś z Izzy?- Tanya powiedziała patrząc na mnie, poprawiając swoje piersi, okej w tym co ona ma na sobie już widzę jej cycki.
-Na pewno nie w ten sposób jak skonczyłaś z tym dupkiem za tobą.- Isabella syknąła na Tanya, odwróciłem się, aby zobaczyć jej zaciśniętą szczękę. Ona jest cholernie seksowna.
-Nie bądź zazdrosna.- Tanya powiedziała, odwróciłem się, zobaczyłem jej usta i duże usta. Tak, jej narzyczony ma usta wielkości dwóch opasłych ślimachów. Nie oceniajcie mnie. Odwróciłem się i zobaczyłem Isabelle wkurzoną jak cholera.
-Jebana dziwka.- Mruknąła odchodząc ode mnie, podszedłem do niej, siedziała sama na jednym z krzeseł. Wyciągnąłem krzesło obok niej i spojrzałem na nią, jej szczęka była zaciśnięta i patrzyła na Taynę wzrokiem śmierci, ona pyta mnie żebym pieprzył ją tu i teraz.
-Kim ona do cholery jest?- Zapytałem i w całej mojej mocy powtrzymywałem się żeby brać ją teraz.
-Och, to moja przyjaciółka z liceum, kiedyś gdy wróciłem do domu zobaczyłam w łóżku ją i mojego chłopaka, z którym właśnie się całuje.- Powiedziała, zaczesując włosy wolną ręką.
-Och.- To było wszystko co powiedziałem, szczerze mówiąc nie wiem co powiedzieć. Ale ze względu na Isabelle chciałem zrobić piekło z życia tej suki.
-Hej dziewczyno.- Powiedziałem na co uśmiechneła się do mnie.
-Tak chłopaku?- Powiedziała chichocząc do mnie, zachichotałem.
-Co powiesz na zrobienie piekła z życia tej suki?- Widziłem jak złączyła brwi na mnie.
-Jak?- Spytała, zmieniając nogę z prawej na lewą.
-Gramy słodko i kochanie, oczywiscie utrzymując poziom naszej słodkości na maks.- Powiedziałem, na co się uśmiechneła.
-Czas zmienić życie tej suki w piekło.- Powiedziała, mrugając do mnie.
--------
Hej, tu Natalia. WIEM NAWALIŁEM PRZEPRASZAM. Wiem, że rozdział miał być w niedziele, potem poniedziałek/wtorek a dodaje dzisiaj. Serio, nie mam czasu na tłumaczenie. Za tydzień egzaminy, codziennie mam po 2 sprawdziany i nawet nie mam czasu dla siebie. To jest pierwsza część rozdziału, drugą dodam jutro.
Jeśli macie jakieś pytania to pytajcie tutaj. I prosze was nie piszcie jaka ja to zła jestem bo nie dodawałam rozdziału.
Narka,xx.

11 komentarzy:

  1. Dziewczyno jesteś wspaniała. Nikt nie ma ci za złe, że dopiero dodałaś, dobrze , że się uczysz. Rozdział boski. Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdział ♥♥♥♥
    Nie gniewamy się na ciebie bo to przecież normalne że nauka jest ważniejsza :)
    Justin i Isabella pokazują różki xd
    Co oni wymyślą ?......
    Świetny i tłumacz dalej bo wychodzi ci to cudownie ♥♥♥
    Kocham x

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham to :) Mam nadzieję, że reszte dodacie szybciej :)
    tlumaczenie-bestofbothworlds.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. super i już czekam na drugą część

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega ♥ czekam na 2 cz. Rozdzialu *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział . Uwielbiam to opowiadanie :* Czekam na 2 część <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział świetny ! Kocham <3 chce juz nowy >.<

    OdpowiedzUsuń